RUSH HOURS'97 PARTY - LIVE!

                              Guma/Ambrosia

Oto  odpowiedzi  polskich scenowców na pytanie:  Jak Ci się podoba party?
Wszystkie odpowiedzi zostały udzielone podczas trwanie Roush Hours'97.

ACID/DINX PROJECT AND APPENDIX

DXP  i  APX  to  sa dwie najbardziej zajebiste grupy w Polsce.  Jest taki
tlok, ze poprostu nie mozna przejsc, zdeptali mnie juz 2 razy, 3.  2.5mln
ludzi na sali przeznaczonej dla 1 tysiaca osob.  Nie ma zadnych compotow,
oddaje moja grafike na graphics compo, pewnie nie przejdzie selekcji.

RAPTOR/SECTOR 5

Fuck the post i telekomunikacje polska s.a.

THE FOUNDER/SCUM

Jestem  The  Founder,  lamer  The Founder.  Immortal/Freezers mowi ze The
Founder  jest  elita.   [wtedy  wybucha glosna sprzeczka, czy The Founder
jest  elita, czy tez jest lamerem.  Cale szczescie The Founder przypomina
sobie, ze ma cos powiedziec o party] Party jest kurwa fajne, bo sie mozna
najebac, a jest chujowe bo jest malo osob kurwa.

RAPPID/APPENDIX

Party  jest  chujowe, bo big screen jest maly, nie mozna wnosic butelek z
piwem i wodka, bo sa szklane.  Dzieki.

NORMAN/ANADUNE

Party  jest  spoko,  tylko jest za malo ludzi przed chwila wszedl Sharp i
bylo 250 osob.  Big screen jest chujowy taki to ja mam telewizor w domu.

DAVE/FREEZERS

Znaczy...   Nie chce mi sie nic gadac, na razie takie srednie.  Tyle moge
powiedziec  jako  organizator,  bo nie chce mi sie gadac jestem zmeczony,
zjebany jak pies i wkurwilem sie!

BLAZE/FLOPPY

Big  screen  jest  maly.   Acid  chodzi w chujowej czapce.  Flapjack jest
najebany, jest malo ludzi, ale party jest zajebiste.

FLAPJACK/APPENDIX

Wedlug  mnie party jest fajniejsze im mniej jest ludzi tu jest malo ludzi
wiec  party  jest  fajne.   Draw  przyjechal,  Qix  nie przyjechal, Blaze
przyjechal,  Def  przyjechal,  ale  party  jest  fajowe  bo  chodze sobie
nawalony  nikt  mnie  nie  wyrzuca,  chleje  sobie,  pieniedzy mi starcza
jeszcze mam, wjec chleje dalej.

HANGMAN/APPENDIX

Party jest zajebiste, scena taka ze...  koncert bedzie Prodigy chyba...

KORBALL/DINX PROJECT AND AMNESTY

Jestem  Korball/DXP  big screen jest maly, party jest bardzo fajne, bo sa
bardzo  fajni  ludzie.   Organizacja nie wiem jaka bo jeszcze nic sie nie
dzieje.   Ochroniarze  przy  wejsciu  czepiaja  sie byle czego, nie mozna
wnosic alkoholu w blaszanych yyyyy w szklanych butelkach.

MAWI/CLAN

Party...   Na  razie nic sie absolutnie nie dzieje...  wiec jest na razie
do dupy, ale zobaczymy.

INSERT/AMNESTY

Party  jest  dobre, bo jest duzo wodki, znaczy byly dwie wodki, ale teraz
jest piwo.

?/SHADOWS

Party  jest  dobre, bo organizuje je moja grupa [wszedl za darmo hehe], a
poza tym jestem juz troche najebany.  Jest zajebiscie w sumie...

ZIG/FLOPPY

Party  podoba  mi  sie  chujowo tzn.  bardzo mi sie podoba, ale lubie pic
wodke.  Specjalnie dla Draw'a mowil Zig.

?/?

Party bardzo mi sie podoba, poniewaz tak sie najebalem, ze kurwa strzelam
do  ludzi, ale ludzie to jakos przezywaja.  Ja strzelalem do Korballa juz
5  razy, ma fuksa.  To jest taki czlowiek, ze po strzale w glowie jeszcze
zyje.   Oooo!   Dostal!   Aaaaaa!  Ale, on jeszcze zyje, ale ja go kiedys
zastrzele.  Nie uda Ci sie!  Ale nigdy nic nie wiadomo.

MADEL/FIRE

Draw jest zajebisty [co za stwierdzenie thx!] Big screen jest bardzo maly
tzn.  small screen jest bardzo maly.

PIACHU/INDEPENDENT

Jak  na  razie  to  sie  jeszcze  nie rozkrecilo nic nie moge powiedziec.
Powiem Ci wiecej po compotach [nie powiedzial!]

NIEROBEK/INDEPENDENT

Mysle,  ze  jak  wypali  to dopiro po compotach, bo teraz to kwas jak nie
wiem.

MCGYVER/COBRA

Malo ludzi, 2+ powiedzmy.

HERMES/COBRA

Party,  jak  party malo ludzi, moze za drogi wstep.  Internet oblezony...
[Co?   Jaki  Internet?   A  tam!   No tak zajebiscie, czad!  W tej chwili
zobaczylem, ze w ogole jest takie cos...]

DEF/FLOPPY

Brrrr...  ergh..  eee yyy jest OK bo palimy duzo trawy brr...

X-BALL/HIGH VOLTAGE

Party  jest kurwa zajebiste piwo jest przywiezli teraz kurwa, wystarczy -
Powiedz ze Jacool ma zajebiste glany?  Jacool ma zajebiste glany - Kto to
jest  Jacool?   Nie  wazne!   Wazne, ze ma zajebiste glany.  W tej chwili
nawiazala  sie dyskusja na tematy blizej nie okreslone.  Nie wiem kto tam
byl,  wiem ze ja tam bylem, bo inaczej by sie nie nagralo.  Pozniej bylem
do  tego stopnia pojony, ze napisalem sobie Offa/TBL na indentyfikatorze.
Podejzewam  (po  glosie  etc),  ze byli tam Norman, CTP, Hangman, Jacool,
Flapjack,  Korball.  Texty sa totalnie pojebane mowilismy punks not dead,
choc  ktos  byl innego zdania, ale to dlatego ze nie wie co to punk, byly
tez  dyskoteki, pozniej ktos chyba jebnal baka i smierdzialo...  byly tez
texty o blondynkach.

METAL/FUNZINe

Party, nie dziekuje.  Moze zaspiewam:

Okrutny i zly jak demona sny.
Okrutny i zly, zabij aby zyc.

MONICA/FUNZINe

Sadze, ze jest chujowo, chujowo podkreslic.

JACOOL

Nazywam  sie  Jacool, chcialem zglosic pretensje do organizatorow, ze nie
moge wniesc taniego wina marki nieznanej w opakowaniu szklanym.

HANGMAN/APX

Co tu kurwa jest, ze nie mozna wniesc taniego wina?!

JACOOL

Zmieniam zdanie o party jest zajebiste!  (po koncercie metalowej kapeli)

DZIEWCZYNY

- Jak Wam sie tutaj podoba?
- Zajebiscie!
- Co to jest copy-party?
- ...
- Skad jestescie?
- Stad... z Czestochowy
- A  ja z Lodzi, zaplacilem za bilet 7zl.  Lodz jest rules!
- Kolega jest ze Swidnicy.
- Nikt nie wie co to jest Swidnica.
- Mozn tu palic?
- Jestescie  pierwszy  raz na takiej imprezie?
- Tzn. nie pierwszy...
- To jest taka koputerowa impreza...

HASID/AMNESTY

Na  party  jest  calkiem niezle nawet atmosfera jest fajna.  Chociaz malo
ludzi  zadymili  teraz  jakims  gownem,  tak  to jest spoko i robie jakis
magazyn  dyskowy  FASTIDIUM!  Zapomnialem!  To jest jego reklamowka jakas
krypto-reklama.  (jak widać Hasid na kryptoreklamie poprzestał)

MADMAN/AMNESTY

Jestem  Madman/Amnesty!  [Ooooo!  Amnesty hehe jak to ladnie brzmi juz go
tydzien  temu  wyjebalismy nie no zartujemy to byl zart.  To bylo tydzien
temu teraz juz wrocil hehe!]

Gdy  prowadzilem wiekszosc tych wywiadow bylem pijany mniej lub bardziej,
takze  przepraszam,  ze nie od wszystkich udalo mi sie wydusic co mysla o
party.   Chcialem  podziekowac  wszytkim  ktorzy  musieli  cierpiec kilka
sekund  przed  dyktafonem.   Przepraszam,  takze  za  bledy wynikajace ze
slabej  jakosci  nagrania, halasu na party itp.  spraw.  Naleza sie takze
duze  podziekowania dla tlumacza, jesli udalo mu sie to w miare dokladnie
przetlumaczyc  na  anigliski.   Pozdrawiam wszystkich z ktorymi widzialem
sie na party.  Friendship forever!