(Astaroth/Mad Elks) W Silesii10 mogliście przeczytać relację WAYNE'a z tego party. Ja pragnę przedstawić ją trochę w innym świetle. Gdzieś pod koniec grudnia dostałem zaproszenie. Niby nic a cieszy, że o człowieku pamiętają. Od razu zdecydowałem się jechać. Wyjechałem pociągiem relacji Zamość-Katowice. Podróż trwała ok 6 godz. Po drodze nic się nie wydarzyło. Do TARNOWA zajechałem ok. 9.30, czy gdzieś tak. Z drogą na party place nie było najmniejszych kłopotów. Na miejscu zdziwiła mnie strasznie duża kolejka osób czekających na wpuszczenie. Na dwóch ostatnich party w TARNOWIE nic takiego nie miało miejsca! Po ok. 1 godz. czekania dostałem się na salę. Od razu w oczy rzucały się reklamy nowych demek na c64, które miały być na nim wydane. Na sali znalazłem trochę znajomych ze sceny C64. Dolinkowałem się do nich. Po zbadaniu całej sytuacji ruszyłem na poszukiwanie amigowców. Po ok. 0,5 godziny bezsensownego łażenia znalazłem ZOLTARA, MIKLESZA, BETHOVENA, DAVE, BARTMANA i jeszcze innych... Na zapoznanie się BETHOVEN, DAVE i ja przystąpiliśmy do konsumowania wody ognistej. Wszystko szło dobrze, aż do momentu gdy na horyzoncie pojawiła się dziwna pani z krzywymi ząbkami jak zauważył to trafnie WAYNE. Szybkim krokiem podążała w naszą stronę. Gdy dotarła okazało się, że przyszła zabrać ukochaną flaszeczkę. Oponowaliśmy przy tym aby nam ją zostawiła, a my spokojnie dokończymy ją na powietrzu. Na nic zdały się słowa ludzi nawiedzonych. Pani wraz z flaszeczką ruszyła w siną dal. Wtedy w głowach nie pamiętam czyich narodziła się myśl zrobienia demka ośmieszającego głupkowatą panią. Cały dzień minął spokojnie. Ludzie kończyli dema, gfx, moduły na compo. MIKLESZ i inni robili kolejną wersję KROPELEK. Po całym dniu oczekiwania przyszedł czas na upragnione przez wielu compo. Ciekawiło mnie czy poziom demek na C64 przeszedł ewolucję. NA gfx compo jedynie kilka grafik wyróżniało się wysokim kunsztem artystycznym, podobnie było na msx compo. Ale gdy zobaczyłem demka, szczena opadła mi do ziemi. Koderzy na C64 to kupa wariatów!!! Czy widział z Was ktoś landscape na C64? Ja tak! Z tego co dobrze pamiętam efekt był częśćią dema pt. LOVE grupy AGONY. Demo zawierało kilka efektów jakich dotąd nie widziałem np. tunel z wektorowo obracających gwiazd. Demko zawiera kilka efektów, które można zobaczyć w demku DR.SKULLA pt.LOVE... Pozostawię to bez komentarza. Compo na Amigę było jedną wielką komedią. Właściwie msx compo wyszło jako tako. O gfx i demo compo nic lepiej nie będę wspominał, dodam tylko tyle, że wygrały KROPELKI ośmieszające panią z krzywymi ząbkami... Po całej zadymie jaką było compo, organizatorzy przystąpili do podliczania wyników, a my udaliśmy się coś spokojnie zjeść. Barek był czynny całą dobę, ale oferował takie rzygi, że mało kto z ludzi korzystał z jego usług. Pozostały tylko własne kanapki i popitka. Dość ciekawym miejscem był zwykły kibel. Amigowcy urządzili w nim sobie HYDE PARK wypisując różne hasełka typu: IBM SUXX itp. Party zbliżało się ku końcowi, każdy kopiował co tylko mógł. Następnego dnia tuż po godz. 10 wyjechałem z TARNOWA. Na chatę zajechałem gdzieś na godz. 16... Pozostaje mi jedynie ocenić party. Wg mnie była to totalna kiła, na którą w ogóle nie opłacało się jechać... Do plusów można zaliczyć to, że nie zabrakło fazy, czynny bufet. Artykuł ten traktujcie jedynie jako opis moich, własnych odczuć, których dostarczyło mi party. Byłoby to wszystko co chciałem napisać. Astaroth/Mad Elks PS. Do moich kontaktów: sorry za totalny delay! Mam w maju maturę i chyba czaicie o co mi chodzi, brak czasu. [ustawa o ochronie danych osobowych - Lothar]