party z taśmy

Złośliwość  przedmiotów  martwych nie zna granic.  Ten kurewski walkman po
prostu  odmówił  współpracy  i w pewnym momencie przestał działać.  Pewien
moment  był  prawie  na samym początku party, kiedy rzecz jasna nie mogłem
robić  żadnych  wywiadów  na temat party.  Po rozdaniu nagród, gdy zostało
kilka  osób,  walkman ponownie zaczął działać...  Niestety, nie mogłem się
na  nim  zemścić,  bo  był  pożyczony.   W  efekcie  mam wypowiedź jednego
człowieka  na temat party i teksty nagrane na początku:  dyskusje, wygłupy
itd.  To tyle odemnie.

                                                     Little Horror

Scorpik of Picco about party:

Party bardzo mi się podobało pod względem organizacji, uważam jednak, że w
pewnym  momencie  organizatorzy  zaniedbali  zabawianie  gości i doszło do
kilku  takich  rzeczy...   no, do chamówy jak to się mówi.  Ludzie zaczęli
sami się zabawiać i to było trochę nie w porządku, uwłaczało opinii całego
party,  to  był  taki  mały  błąd.  Ale ogólnie było cool, natomiast co do
nagród,  to wydaje mi się, że były bardzo dobre, bardzo wysokie, towar był
bardzo  drogi,  ale  moim  zdaniem był nieuczciwy podział nagród, gdyż np.
człowiek  który  wygrał  ray-compo  dostał  program  za  osiem milionów, a
człowiek  który  zrobił  zwycięskie  intro,  dostał  zwykły sampler, który
kosztuje 800.000, to jest trochę nie w porządku.

Początek zapisu.

Magic - Extend is lame!

Wszyscy - Hahaha!

Xtd  -  Wszyscy  słyszeli.  Magic powiedział, że jestem lame.  To nie jest
jeszcze  cała  prawda  -  jestem  największym  lamerem  w  Polsce, co jest
potwierdzone przez super magazyn Thing!

Jarko - Wyjaśnij mi dlaczego tak mówisz.

Xtd - Ponieważ takie są potwierdzone chartsy.

Jarko - Gdzie są takie chartsy?

Xtd - W Thingu są!

Jarko  -  W  Thingu,  ale  chodzi  ogólnie.   No,  ale  zacznijmy poważnie
rozmawiać.  Wyjaśnij mi, jaki masz stosunek do sceny.

Xtd  -  Mój stosunek do sceny?  Ale ja mogę najwyżej wyjaśnić mój stosunek
do  sceny muzycznej.  Chciałbym powiedzieć, że nowi muzycy przestają umieć
dobierać sample.

Jarko  - Dobra, nie chodzi mi o sample.  Co myślisz o takim człowieku, coś
robi i nikomu nic nie pokazuje, tylko dla siebie.

Xtd - Nie ma takich ludzi!  Chyba tylko ty jesteś.

Jarko - Qrva, bez takich aluzji!

Xtd  -  Nie,  poważnie!  Normalni ludzi pokazują coś, nawet jak czegoś nie
potrafią,  tego nie rozumiem.  A ty nie pokazujesz, chociaż potrafisz dużo
więcej niż niejeden polski muzyk.

Jarko - No dobra, ostatnio skasowałem dziewięć dysków swoich modułów.

Xtd - Ale ludzie je mają.

Jarko - Nie mają.  Na pewno ty ich nie masz.

Xtd  -  Może  nie,  ale  ostatnio słyszałem twój bardzo dobry moduł, który
chowa większość polskich modułów.

Jarko - Powiedz mi tytuł.

Xtd - Jakaś konwersja, taka znana.

Jarko - Entertainer.  Przez godzinę ją zrobiłem.

Xtd  -  Słuchaj.   Jeżeli  ja  mówię,  że słyszałem twoją konwersję i była
ładna...

Jarko  -  Jeżeli  uważasz, że ja to zrobiłem spokojnie, bez niczego, to...
to jesteś kiepskim muzykiem.

Trash Head - Dajcie tą wódkę!

Magic - Chuj!

Wszyscy - Buhahaha!

Xtd  -  Większość ludzi w Polsce, przez parę dni nie zrobiłoby tego, co ty
zrobiłeś przez tą godzinę.

Jarko  -  Wiesz  o  co chodzi?  Żaden człowiek na scenie, w Polsce, nie ma
nawet  minimalnego  pojęcia,  co to jest muzyka.  Posłuchaj, każdy zaczyna
robić  muzykę,  ma  Protrackera  -  bardzo łatwy program w obsłudze.  Wgra
kilka  sampli,  zagra  coś  eleganckiego.  Jeżeli ktoś zna trochę bardziej
matematykę, to jeszcze coś bardziej eleganckiego.

Xtd - Mówisz o mnie w tej chwili.

Jarko  -  To  jest  czysta  matematyka, ta twoja muzyka.  Czasem próbujesz
robić prawdziwą muzykę, ale nie zawsze ci wychodzi.

                               Nowy zapis.

Trash Head - To jak pan się nazywa?  Prócz imienia i nazwiska, twoja ksywa
i grupa.

Jeżo - Jeżo.

Trash Head - Grupa?

Jeżo - Independent jestem.

Trash Head - Nieprawda, proszę nie kłamać.

Jeżo - Scope.

Trash  Head  - Scope, tak?  Co pan robi, oprócz tego, że pan siedzi i pije
piwo.

Jeżo - No...  nie wiem.  Rysuję troszeczkę, czasami.

Trash Head - Na czym?  Na Deluxie, na Brilliancie, czy...

Jeżo - Myszką.

Trash Head - Ale nie czym, tylko na czym.

Jeżo - Aaaaa, na czym?  Na kartce.

Trash Head - Jakiego programu pan używa?

Jeżo  -  Ostatnio przesiadłem się na bardzo profesjonalny program.  DPaint
IV, wersja na AGĘ.

Trash Head - Oooo, proszę bardzo!  A czy to znaczy, że ma pan Amigę 1200?

Jeżo - Tak myślę.  Znaczy tak w sklepie powiedzieli.

Trash Head - Rozumiem.  No i jak panu podoba się ten sprzęt?

Jeżo - Noooo...  czarno-biały monitor.  Powinni to zmienić.

Trash  Head  -  Tak  jest,  uważam,  że rozprowadzenie Amigi 1200 z czarno
białym monitorem jest błędnym posunięciem.

Jeżo - Tak, to chyba spowodowało bankructwo tej firmy.

Trash Head - A nad czym pan teraz pracuje?

Jeżo  -  Megademo  zrobiłem,  ale  skasowałem, bo mamie się nie spodobało.
Tato mówił, że nawet fajne, ale mama mówi - nieee, kurde.

Trash Head - Magic!  Say something!

Magic - Chuj!