Raporcik z MOUNTAIN CONGRESS '93, czyli:
                "Prawdziwych lamerów poznaje się w Żywcu!"

Występują:
- ludzie - ci, którzy przyjechali na tą giełdę,
- lamerzy - ci, którzy ją zorganizowali.

Scenariusz i reżyseria:
- XTD (PETERS tym razem to olał, bo miał dosyć).

UWAGA! Podczas czytania tego raporciku obowiązuje moduł "VIRUS CAT!"

W   dniach   1-3.05.1993   zostało   przez  grupę  APPLAUSE  zorganizowane
COPY-PARTY,  na  którym  byliśmy  obecni  (niestety).  Na początku impreza
zapowiadała   się  nieźle,  ale  już  po  niedługim  czasie  organizatorzy
pokazali, co potrafią.  Po wypiciu dwóch piw ludzie nie byli wpuszczani do
środka,  z  powodu...   No,  kurwa!  Bez powodu!  Na nic zdały się również
prośby  o  przesunięcie  ogłoszenia wyników.  Ci wielcy organizatorzy sami
wiedzieli lepiej, co robią, pomimo iż niektórzy z przyjezdnych nie mogliby
wrócić   do   domu.    Prośby  na  nic  się  nie  zdały,  a  organizatorzy
podsumowywali wszystko słowami:

"SPIERDALAJ"  -  najczęstsze  słowo  wypowiadane  przez  organizatorów, co
świadczy  o  nieprzeciętnej  wręcz inteligencji i stosunku do sceny, która
zawsze  była  oparta  na  zasadach koleżeńskich.  Ale tego widocznie grupa
APPLAUSE nie mogła zrozumieć.

"TY  NIE  WCHODZISZ"  -  sekwencja  wypowiadana  z  byle  powodu do losowo
wybranych  ludzi,  którzy  wydawali  się organizatorom (noszącym karteczki
"ochrona") podejrzani.

INNE  -  nie warte nawet przytaczania wyrażenia, które spowodowały u ludzi
wkurwienie.

Przez   tych   nieodpowiedzialnych  ludzi  wiele  osób  wróciło  do  domów
wcześniej, niż to sobie zaplanowały.

Nie  pozwolono  mi,  oraz  CLOO  i  RAFAŁOWI  (kolega CLOO) być obecnym na
GFX-COMPO  i  DEMO-COMPO.   Wypiłem dwa piwa (pokażcie mi gościa, który po
wypiciu dwóch piw ma fazę, he he).

PETERS również nie został wpuszczony.

Głupkowaty uśmieszek towarzyszył każdej wypowiedzi organizatorów, co tylko
podkreślało ich głupotę.

Było to najgorsze C-Party na jakim byłem.

Na   tym  zakończymy  ten  raporcik.   Życzymy  grupie  APPLAUSE  wesołego
kodowania  dem  na  IBM'ie, ATARI, lub COMMODORE 64.  Wielu sókcesuf życzy
cała redakcja PAPER WHITE'A.

PS: Przepraszam WOJEWNIKA za to, że kiedyś nazwałem go LAMEREM (XTD)