Nie chcem ale muszem,czyli jak to było na C`Party Tytuł powinien brzmieć:"Quo Vadis polska sceno ?".Wybór właściwego należy do Ciebie... Od czasu do czasu, wszyscy Wielcy naszej sceny komputerowej spotykają się na imprezach zwanych "Copy Party". Niestety - nie każdy dostępuje zaszczytu " bycia " na takiej imprezie. Dlatego też redakcja Next Life`a pojechała tam w imieniu wszystkich czytelników.Co widzieliśmy i zebraliśmy to opublikowaliśmy. Chcemy,drogi czytelniku,dać Ci przedsmak takich imprez,czego się można tam spodziewać a czego nie. Czy warto tam jechać czy lepiej pozostać w domu.A więc zaczynamy... Jest wiele sposobów zarabiania pieniędzy. Nie da się tego ukryć,że tych oststnich potrzebuje każdy. Można zbierać butelki, szmaty,tekturę, można myć okna, handlować ale można też zarobić je w zupełnie inny sposób - organizując Copy Party. Nie będziemy opisywać tutaj naszej podróży. O tym jak to koder nasrał w firankę w wagonie sypialnym albo o tym jak to muzyk po pijanemu... nie ! O tym wszystkim możecie przeczytać w innych magazynach a nieczęsto na papierze ( łapiemy aluzję ? ). Fakt,faktem po dojechaniu na miejsce trafiliśmy łatwo i bez kłopotów. Może to była zasługa ogromnych plansz i potężnych napisów rozmieszczonych średnio co 10 metrów od dworca aż do budynku docelowego ( żart ). Marny świstek, chyba nawet papieru, przytwierdzony do furtki informował o tym, iż cała szkoła w sobotę i niedzielę będzie zajęta przez użytkowników Amigi, C-64 i IBM PC co szybko uległo skróceniu. Budynek był ostatnim krzykiem mody architekta.Po dokładniejszej obserwacji łatwo było dojść do wniosku, iż był to krzyk przedśmiertny. Miłym zaskoczeniem była cena imprezy,odwrotnie proporcjonalna do jej poziomu. Za jedyne 40.000 zł otrzymywało się posiłek, nocleg,dużo atrakcji,podwieczorek, śniadanie,czasopisma,plakaty i okazjonalną pieczątkę. Ze względów bliżej nam nie znanych z całej tej listy otrzymaliśmy jedynie pieczątkę a i to w niewyrażnej treści.Za tą samą cenę można opieczątkować się stereo i w kolorze. Cena 40.000 zł za tak denną imprezę była zwykłym złodziejskim sposobem zarobienia szmalu. - Copy Party mi się podobało...hmm...może liczyliśmy na większą ilość lamerów i więcej kasy a przyjechały jedynie elitarne dupki. Mr.Root ( Acme ) Trudno.Przyjęliśmy pieczątkę z godnością i bez uronienia ani jednej łzy. Jak wyglądała impreza : zajęty był jedynie korytarz na dole i jedyna sala gimnastyczna. Cała sala śpiewa z nami...nie,żle...Cała sala obstawiona była komputerami gdzie przeważały puszki po piwie, Amigi i trochę Commodorów 64.Impreza rozpoczęła się o 10.00 i początkowo było mało osób. Ilość ta stale się powiększała robiąc totalny ścisk, zadymę oraz swoiską atmosferę wiejskiej przytupówy. Na Party były wszystkie liczące się grupy a ich wymienienie mija się z celem ponieważ w przypadku pominięcia którejkolwiek, co mogłoby się nam przydarzyć,doprowadziłoby do niepotrzebnych spięć. - Party było nawet fajne... - Możesz używać brzydkich wyrazów,my nie jesteśmy organizatorami. - Brzydkich wyrazów wolałbym nie używać. Ale trochę było za dużo Cometitions,za długo to trwało,powinny być jakieś eliminacje czy coś... ( wtrącenie - na każdym zachodnim Copy Party jest jakiś streap-tease i właśnie by się przydał ), była nawet jedna panienka ale zaraz ją wyprowadzili...ona wyszła przed ekran,czy na miasto...ona była pewnie na silikonie... - Ale ogólnie - plusy i minusy imprezy ? - Plusy i minusy.Plusy to to,że było dużo ludzi...( wtrącenie - kiepskie spanie...), ja nie spałem wogóle,minusy to może kłopoty z prądem i zbyt dużo Amig, że tak powiem - duszno było strasznie... Sky ( Elisium ) / Jumbo ( Parados ) - Chcecie coś jeszcze dodać ? - Soni,powiedz coś,bćdziesz w gazecie na Amidze,będziesz sławny... - Party było jakie było...takie sobie.Może spotkamy się w maju,Kebab ma coś tam organizowa?. ( zaczęli się kłócić gdzie kiedy i kto coś organizuje ) Gasso ( Parados ) ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Copy Party część dużo dalsza. Tak jak zapewniali organizatorzy było nagłośnienie,sklepik i big-screen nad którym zatrzymamy się za chwilę. Może najpierw najbardziej dopracowana część czyli sklepik : A był.Nawet przyjemny,mieszczący się trzy drzwi dalej za kiblem, choć wbrew pozorom nie trudno było trafić.A czego tam nie było : dania gorące,półgorące,comber barani,kraby,kawior,kefir, makrele, łosoś wędzony i smażony, dzik po hiszpańsku, świnia po polsku,kotlet wieprzowy i wiele innych smakołyków.Uczestnik imprezy miał cały wachlarz przepitek : białe wino,czerwone,czarne szampan,szkocka z lodem,brandy,kawa,herbata, zagraniczne napoje gazowano-aromatyzowanie i inne. A wszystko tylko w wyimaginowanych marzeniach szefa sklepiku... Poza paroma puchami jakiś napojów, ciastek i herbatników z poprzedniego tygodnia i gumy "dino" nie było tam nic.Oczywiście płacić trzeba było samemu... - Na mojej naklejce jest niby napisane "Organizator" ale ja nic prawie nie wiem co się tutaj dzieje i choć ludzie pytali już o parę ciekawych rzeczy starałem się, prawda,unikać takich pytań. Co sądzę o Copy Party, ha ha... ( chwila na pozbieranie myśli )...Trzymaj na razie,ja pomyślę chwilę co mam powiedzieć... ( chwila ) ...Niestety nie wiem co powiedzieć na ten temat. PSV ( Action Direct ) Teraz nagłośnienie.Fajowe... Co prawda na wskutek przemyślanego umieszczenia big-screen`u w takim miejscu,aby jak najwięcej utrudniał komunikację kolumny trzeba było ustawić koło siebie to jednak miały swą moc i dawały czadu.Bardzo dobrze pomyślane. - Co sądzę o Copy Party ? Nie wiem,to jest moje pierwsze Copy Party,zobaczymy następne,ale było fajne. Nibbler ( ex. Avitrox , obecnie Action Direct ) - Party było niezłe, ale chyba trochę przesadzili z tym Music Competition,bo to mnie już dobiło całkowicie,już miałem dosyć wszystkiego.Demo Competition stało na wysokim poziomie, szczególnie Alchemy i Deform i to chyba wszystko... Cezar ( ex. Avitrox , Action Direct - od dzisiaj ) Następną atrakcją był big-screen.To był pomysł na piątkę ale tylko w założeniach.Jak już wspominaliśmy jego umieszczenie było przemyślane i głębokie. Maksymalnie utrudniał przedostanie się z korytarza na salę i odwrotnie.Jego ostrość była ustawiona na budynek za oknem więc może dlatego obraz był niewyrażny a kolory rozjarzały się ferią barw, o których istnieniu nikt do tej pory nie wiedział.Pomysł genialny ale wykonanie do dupy pod wieloma względami. - Co sędzć ? Wielka...no burdel jaki tu został świadczy o tym że było wspaniale ( ironia ). No nie popisali się dużo, nie było dużo dem dobrych chociaż te dwa co były hm... no Musashi kodował, no - kostkę zrobił świetną... ale poza tym za dużo chały było w tym demie także efekt spalony.Ogólnie podobało mi się. Tomala ( Pepsi Drinkers ) Poza tym więcej atrakcji nie było.A nie ! Była... Bez wątpienia jedyną atrakcjµ było Video Demo grupy Silents pod tytułem "Global Trash II". Odtwarzane było z taśmy video bo na normalnej Amidze to ani rusz.Stworzone przez zupełnie profesjonalny sprzęd do obróbki obrazu. Obfitowało w graficzne przekształcenia,zabawy kolorów i mogło by istnieć osobno jako teledysk.Takich rzeczy nie ogląda się często, może dlatego, że była to pierwsza produkcja tego typu.Czekamy na kolejne. - No w sumie niezłe było... Crash ( Parados ) A tak w ogóle to kto wprowadził ciecia na salę. Był to gruby jegomość, nawalony jak przecinak ( podczas pracy - no ładnie !) który czuł się jak dyrektor hotelu Mariott i wciąż powtarzał,że wszystko jest pod kontrolą. Psuł cały efekt zganiając naszych szanownych gości - grupę Sanity z kaloryfera wraz z towarzyszeniem tępego wyrazu twarzy. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Music Competition Jako Next Life`owski krytyk muzyczny ( ale to,cholera poważnie brzmi - Roy B.Kyan ) mimo wysokich kosztów zdrowia, wysłuchałem wszystkich, dokładnie wszystkich modułów wystawionych na ten konkurs. Poziom niektórych z nich był tak niski,że niektóre osoby siedzące w wyższych partiach schodów nie były w stanie nic usłyszeć. Przyjmowano wszystko jak leci,bez żadnych eliminacji wstępnych. - Action Direct dla Next Life`a.Co sądzicie o Party ? - Copy Party... to znaczy ja może jako gość z gdyńskiej grupy Suspect. Pierwsza totalna plama organizatorów to brak identyfikatorów. To było coś, czego brakowało i do dzisiaj nie mogę znależć kilku ludzi. To co w tym momencie jest to nędzna wypocina mojej własnej roboty na jakimś dziwnym papierku, który otrzymałem od Raf`a.Poza tym nie ma tu Partowskiej atmosfery,to jest tylko atmosfera giełdy.Brakuje tylko paru Kazi (?) których się pytam czy mają nową wersję Power Packera a oni się pytają "Za ile ?". Oprócz tego mogło być fajnie tyle,że za dużo było modułów,nikt chyba tej drugiej części nie wysłuchał do końca, nawet tej pierwszej. A pozatym organizacyjnie "stoi" to na średnim poziomie ale gdyńskie Copy Party było lepsze. Kalosz ( Suspect ) - Zgadzam się całkowicie z Kaloszem i nie mam nic do dodania. Horror ( Action Direct ) Na wskutek braku eliminacji trzeba było wysłuchać totalnych chłamów różnej maści.Wśród nich dało się wyłowić kilka prawdziwych perełek,lecz dotarcie do ich twórców było technicznie niemożliwe. Ka?dy moduł miał swój numer i taki pozostał.Osoby,które wysłuchały pierwszej 10 już głosowały nie mając pojęcia o dalszej 26-tce.Totalne dno. Wyniki Music Competition : 1. Raf - 152 ( to chyba był Prima Aprilis ) 2. Tracker - 48 ( ? ) 3. Mad Max - 37 4. Peter - 37 5. Toddie - 34 6. Xtd - 33 Nagroda główna - czyli sampler nie zmienił właściciela.Ale to nic dziwnego. Gdybym ja organizował Music Competition gdzie główną nagrodą byłoby moje pianino to też bym sobie je przyznał nawet gdyby mój moduł był tak cienki,jaki tylko sobie można wyobrazić. - No wiesz,nie dokońca dobrze wyszło,miało być lepiej,ten big screen był nawet pomyślany,no ale atmosfery zabrakło.Bardzo dużo było bałaganu i zabrakło trochę organizacji.Jednak założenia były dobre z tym big-screenem i w ogóle... - Ogólnie burdel na kołach. Degenerat , Procesor Jedynym plusem było nagłośnienie.Przy odpowiedniej mocy słychać było wszystko.Nie każdy jednak słuchał... - No jest to moje pierwsze Copy Party. Nie wiedziałem,że będzie tyle ludzi,że będzie taki ruch. - Ale jak ? Ogólnie podobało się,czy nie ? - No podoba się,co się ma nie podobać... - Ja nie jestem organizatorem więc...ha ha - ha...Nie no,jak Boga kocham - podoba mi się ! Lovely ( Beta Team ) - Niee no,mogło być lepiej.Organizatorzy się...dobrze,że party jest, ogólnie te Competitions i wszystko nie zostało tak dobrze zorganizowane. Peters ( Joker ) Podobno na kolejnym Copy Party będzie selekcja więc nie będzie to trwało 2 godziny jak obecnie.Muszę tu jeszcze skrytykować jeden moduł,który miał 127 Pattern długości. Nie zamierzam tu obrażać twórcy ani jego talentu ale ta długość to słonia powali a co dopiero publikę. Dało się wyczuć tendencję, że większość modułów była demo-trackami czyli podkładem pod wektorówki a nie osobnymi dziełami. Był nawet jeden moduł podobny do "Tulbular Bells" Mike`a Oldfield`a ale tylko pod względem basu, perkusji,melodii,akompaniamentu i nic poza tym.Tak nie można... - Ogólnie zgadzam się z poprzednikiem.W sumie organizacja była ciekawa gdyby nie te Competition. Koza ( Suspect ) ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Graphics Competition W tej dziedzinie jest najmniej do skrytykowania. Jest to dopiero raczkująca dziedzina na naszej scenie, więc dajmy się jej rozwinąć. Choć oglądając niektóre rysunki przypominaliśmy sobie książki z podobnymi okładkami albo wstawki Borysa. - Organizacja w sumie do niczego. Rzecz w tym,że ludzie nie byli przygotowani na akcję z wirusami i w ogóle z padaniem sprzętu. A Mr.Root dawał wszystko,żeby ludzi zabawić,no ten kawał z owsikami jakoś przeszedł. A poza tym było fajnie, sporo ludzi i dobrze, że zaprosili kogoś z zagranicy.Fajnie się z Chaosem rozmawiało. To wszytsko. Phobos ( Future Vision ) - Nie mam nic,jestem nie wyspany. Gamel 71 ( Beta Team ) - Bez komentarza. CBM 80 ( ? ) W powyższych pseudonimach mogły wystąpić błędy za co serdecznie przepraszamy.Ale wracając do tematu Grafiki przez duże C. Była to najbardziej udana część Competitions. Amiga obsługiwana była bezkolizyjnie i sprawnie, ale co do numerów poszczególnych obrazów to nikt nic nie wiedział i nie był pewny do końca.Jakoś jednak organizatorom udało się zebrać punktację i przeprowadzić to do końca osiągając rezultaty : 1. Rys - 155 2. Ninja - 85 3. Animal - 56 4. Pluto - 47 5. Przemek S. - 33 6. Don kichot - 28 Pora teraz na malutki wywiadzik,przeprowadzony spontanicznie i bezstronnie. - Ujdzie w tłoku,bo ja - wiesz,zero gadany,bo nie mogę. Larsen ( Future Vision ) Oczywiście nie sposób pominąć totalnego tłoku przed ekranem. Polegało to na tym,że co poniektórzy stali tuż przed nim zasłaniając obraz widzom siedzącym na schodach.Ponadto wpominaliśmy, że obraz był rozmyty jak gówno z betoniarki i nie mogliśmy podziwiać ciężkiej pracy grafików, którzy do tego celu musieli mieć krystalicznie czysty obraz.Totalny chaos numerkowy nie pozwalał na zapamiętanie kolejności i rodzaju autora. - Fajne Party tylko chłopaki się trochę wygłupili, zarzygali wszystko,nie ma gdzie spać,koniec. Scully ( Future Vision ) Do tej pory nie wiemy ile obrazków można było zgłosić na ten konkurs i jakie były zasady głosowania.Nie było totalnie nikogo kto by mógł wyjaśnić ogółowi zasady i prawa.Dzięki temu parę osób zostało poszkodowanych i myślimy,że organizatorzy kolejnych imprez wezmą to pod uwagę. - Świetnie.Na poczµtku wydawało mi się,że będzie straszna kaszana bo tu nas wyrzucali i mówlili brzydkie wyrazy, mogę zacytować - powiedział taki jeden "Fuck off" bardzo brzydko, to ja się trochę zdenerwowałem.Ale potem się rozkręciło. W porządku była impreza.Chciałem wystawić nawet jeden rysunek ale nie skończyłem niestety. Ogólnie mogę podsumować,że w skali od 4 do 5 było -1.Czyli bardzo dobrze. Cromax ( Alchemy ) Był to jedyny konkurs na który, o dziwo, stawili się prawie wszyscy.Obstawione było przejście,kaloryfer,schody i duża część korytarza. Naszym zdaniem było to fair i świadczyło o dużym zainteresowaniu.Tak na marginesie obrazki stały na wysokim poziomie. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Demo Competition - Co wam się podobało a co chcielibyście skrytykować. - No my musimy skrytykować dokładnie wszystko.Po pierwsze : przychodzimy wcześniej,oni zaczynają o 10.00,przychodzą, są zadowoleni z siebie, przede wszytskim powinni nastawić się na ludzi a nie na siebie. Po drugie : każdy widział jak wyglądało to Music Competition, nie ? To było straszne. Demo Competition - Amigi się sypią,pod koniec to już nie wiem co oni zrobili, nie wiem co to był za modulator - obraz był straszny,koszmar. No my narzekamy bo dali nas na końcu, ludzie już wyszli ( fakt ) no to jakie my mieliśmy szanse ? Znikome. Na przykład teraz co tu się robi ? To w ogóle nie wiadomo.Brak zupełnej informacji,wszystko siada... - Pierdoły... X,Y,Z ( czyt. Hudi,Zbuka,Marcuson ( Old Bulls ) Wszystkie dema zgłoszone na konkursie wyświetlane były na big-screen`ie.Po raz pierwszy stały one na tak wysokim poziomie co było miłym zaskoczeniem.Na pewno nie przebiegało to wszystko ładnie i pięknie jak to sobie usiłujecie wyobrazić. Czćstotliwość wieszania się komputerów gwałciła wszelkie prawa rachunku prawdopodobieństwa. Nie była to jedynie wina organizatorów ale także grup.Demo powinno chodzi? na każdym typie Amigi a w przypadku grupy WFMH powinno się nie dopuścić go do emisji. Było bardzo dobre,o czym sądziła większość uczestników ale startowało chyba z pięć razy z tym samym efektem - kibel po 20 sekundach.Postawcie się od strony obserwatorów - ileż tak można ? Wyniki Demo Competition : 1. Deform - 137 ( no,może faktycznie zasłużone ) 2. Alchemy - 134 ( jedyne,które poszło w całości ) 3. WFMH - 54 ( ileż się można powiesić ? ) 4. KTS - 44 ( to było coś interesującego !?!) 5. ADT - 31 ( bez komentrza ) 6. Old Bulls - 25 ( zupełnie nie docenione ! ) - Ale chała,o kurwa,taka banda.Normalnie nic ! Dno totalne. Nie będę się wypowiadał na ten temat.Koniec ! Motor ( ? ) Zasada głosowania była tak mętna jak woda w kiblu po totalnym rozwolnieniu całej rodziny. Kartek do głosowania było 200, głosów w sumie 425,pod koniec imprezy czyste walały się pod ławkami więc wnioski należy wyciągnąć samemu... - Co sądzisz o Copy Party ? - Burdel. Zuza ( Future Revolution ) Uczestnicy zabawy głosowali siedząc na schodach,na wprost ekranu.Mimo tego dem nie dało się obejrzeć ni ...trochę.Ale o umieszczeniu big-screen`u mówiliśmy i to nie raz więc więcej nie warto. - Co sądzicie o Copy Party ? - Świetne,naprawdę,świetne... - Pseudonim ? - A ja wiem ? Nie pamiętam... ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Podsumowanie niezbyt optymistyczne A teraz krótko o całej imprezie w dosadnym podsumowaniu. Jak już uprzytamnialiśmy,nie będzie to nasze zdanie a zdania zebrane podczas imprezy.Zaczynamy. - O Copy Party ? Jest beznadziejnie.Jest po chuju.Jest, kurwa mać,tak przejebane...Wczoraj na Competition było 40 modułów, kurwa,zbierali je...miało być o 19.00, kurwa nie wiem,to się zaczęło chyba trzy godziny wcześniej. Wiesz co ? To jest przejebane ( wtrącenie - piiip,cenzura ) - Żadne piip,wszystko pójdzie jak leci ( śmiech ) - Słuchaj,jak wzięli,kurwa mać,wystawili 36 modułów to był totalny przekręt.Ja tej drugiej 20-tki nie wysłuchałem... XTD ( Deform ) Rozmowa trwała trochę dłużej,lecz na wskutek wyczerpania się baterii nie jesteśmy w stanie odtworzyć dalszej części.A szkoda bo było to słuszne podsumowanie imprezy. Za to urwanie bardzo przeraszamy zarówno czytelników jak i XTD. - Co sądzę o Copy Party ? No...gdyby nie parę osób preferujących kreślenie fraktali na posadzkach z pewnością Copy Party udało by się lepiej. ( battery off,sorry ) Cena 40.000 za wejście była zwykłym ... albo nie, bo nas do sądu podadzą - była zwykłym złodziejstwem.Za tą cenę nie gwarantowano niczego. O ile nocleg na posadzkach w salach lekcyjnych można było wliczyć w ten luksus. Na Centralnym byłoby chyba wygodniej. - Impreza była tak popieprzona jak stado pędzących kombinerek. Roy B.Kyan ( Future Revolution ) Pomysł z big-screen`em był pomysłowy ale ogólna organizacja była do dupy nie podobna. Zero kontroli,zero konkursów,zero zainteresowania czyli totalny chłam. - A Copy Party było fajne.Było to pierwsze Copy Party na którym byłem. ( tutaj siadały baterie ale ogólny ton dalszej wypowiedzi dotyczył rozżalenia z powodu przepisów. Animal miał przygotowane więcej rysunków, ale ktoś nieupoważniony wcisnął kit, że można tylko parę. A szkoda,bo mogło to prze sądzić o wysokiej pozycji.Jak się potem okazało - można było wystawić ile się tego chciało...) Animal ( Action Direct ) Noc obfitowała w szereg atrakcji.Wyświetlono film "T`Thing", po polskiemu "Rzecz" który wszyscy widzieli i wszyscy znali. Po klasach krążyli nocni ludzie, wożny i wiele innych osób uniemożliwiających zasłużony odpoczynek. Jeżeli chodzi o nas to Zuza zorganizował sobie trzy stoliki, Roy wychachmęcił blat od stolika a Thorgal spał w pozycji siedzącej z nosem między "F5" a "F6" w klawiaturze Amigi. - Wszystko byłoby dobrze gdyby lepsza była organizacja.Prąd siadał mi w najmniej oczekiwanych momentach i tym podobne rzeczy.No,ogólnie fajnie. Duxe ( Parados ) - No Party było fajne ale dobijający był konkurs modułów.Mogli podzielić to na dwa razy.Ale zabawa była niezła,może za bardzo tępili i kazali z butelkami wychodzić na zewnµtrz. Brush ( Elisium ) Rano nie było nic. Żadnych ogłoszeń oficjalnych zwycięzców, żadnego rozdania nagród.Smród,brud i ubóstwo.Ostatnio taki bajzel widzieliśmy na Zlocie Młodzieży. Podnieceni tym faktem zeszliśmy na herbatkę. Jedyne 3.000 złotych. Za tyleż samo można było kupić świeżuteńkie pączki. Ceny nie były więc o te dwa tysiące wygórowane. - No Copy Party,jak sama nazwa wskazuje,wiesz do czego to jest no a przy okazji demka nowe,programiki... - Ale czy się tutaj podoba ? - No wiesz.W końcu nie ma się okazji zobaczyć najlepszych grup bo zbierają się raz na jakiś tam czas, jest okazja aby zobaczyć ich razem. Na giełdzie raz na sto lat zdarza się coś normalnego czy niezwykłego.Organizacja jest niezła - zresztą widać...jest to coś swojskiego,Ok. Strusiu ( Pepsi Drinkers ) - Sądzę,że na tym Party jest za dużo lamerów i dlatego Party nie jest zbyt udane. Myślę, że kopiowanie gier jakie się tu odbywało nie wpływa korzystnie na atmosferć Party. Za dużo było lamerów. Miło było spotkać się z ludżmi i porozmawiać z nimi na interesujące tematy.Mogę jeszcze powiedzieć, wiem,że jesteście z "Future Revolution", że dużo ludzi pytało się o wasz magazyn, nawet ja zdobyłem Next Life`a 5 a nawet 1 bo zbieram dema i magazyny.Dużo ludzi przychodziło i pytało się czy mamy inne numery.A Party wydaje mi się,że było udane ale organizacja nie była zbyt dobra.Choćby sprawa noclegów. Maniak ( Pepsi Drinkers ) Wywiadowi towarzyszył brzęk butelek i kopanych puszek. Organizatorzy nie zapewnili żadnych rozrywek więc musieliśmy zabawić się sami kompresją puszek i ich kopaniem po sali na chybił / trafił. Próby dekompresji nie udało się nikomu preprowadzić. - Ksywa,grupa i co sądzisz o Copy Party - możesz używać brzydkich wyrazów ? - Kluge , Deform , Kurwa ! - Dzięki... Jest to wywiad miesiąca i pragnęlibyśmy przyznać specjalną nagrodę.Prosimy więc o kontakt. Z pewną nieufnością podeszliśmy do Party. Dlaczego miało by być lepsze ? Teraz już wiemy : Jeżeli jeszcze raz zobaczymy imprezę organizowaną przez którąś z grup : G-Force , Katharsis czy Action Direct to wolimy udać się na poranek symfoniczny lub na lekturę obowiązkową do kina.Gwarantuje to więcej wrażeń i atrakcji oraz jest to o wiele tańsze... Opinie zbierali i podsumowali: Thorgal,Zuza,Roy B.Kyan ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Pozostała część wywiadów Jest to już pozostała część wywiadów,które nie udało się poupychać po innych artykułach. Oddają cały klimat imprezy i są ciekawym spojrzeniem na świat. - W sumie podobało mi się to Party ale organizacja nawalała przy Competitions.Bo za dużo czasu...ale ogólnie było nieżle. Mach ( Pepsi Drinkers ) - No Party w sumie fajne, no może Competition - o czym mówił Mach - mogli podnieść trochę ekran,żeby było dobrze widać. Bo tak to ludzie stali...no i trochę za dużo puszek. Tom W. ( Pepsi Drinkers ) - Ja jestem organizatorem więc nie mogę... - To znaczy podoba się ? - Podoba mi się bo będę musiał to wszystko sprzątać. Mac ( Katharsis ) - No,ładne było do dzisia...ale ja muszę to sprzć NIE !!! (to był okrzyk rozpaczy na widok mikrofonu ) Nie chcę ! - Co nie chce !?! - Ja muszę teraz sprzątać więc wiesz...może chcesz ? - Nie,dzięki ( była to butelka wódy,a dokładnie stołowej ) - ...czysta...nie,ja myślę,że było całkiem udanie,bo wygrałem, pierwsze miejsce mam...możesz...A ! Dobrze. Raf ( Katharsis ) - O Copy Party ? Był przede wszystkim jeden wielki burdel,a ogólnie było możliwie,nawet w miarę. Blackie ( Sodomy ) - Copy Party...w sumie fajnie było,no i kurde mol,nie no ! Nie było żle. Music Competition było za długie a póżniej WFMH i Old Bulls, że mało osób to oglądało i że cienkie miejsca zajęli. A tak w sumie nie było żle. Extra było. Najlepszy był konkurs kto lepiej skranczuje puszkę i póżniej ją rozkranczuje. To jest najlepsze. Niestety - skranczowanie poszło szybko a rozkranczowanie już nie,ponieważ traciliśmy kontrolę nad systemem. Chyras ( Pepsi Drinkers ) Zagadkowa sprawa dotyczyła dysków.Do tej pory nie odzyskaliśmy Maxwell`ki z modułem na konkurs.Kto widział ten dysk z numerkiem 26 prosimy o zwrot. - Chodzi o to, że ta wersja dema była próbna, do puszczenia na Competition i mimo naszej woli organizatorzy to rozpuścili, i taka koślawa wersja chodzi po świecie i niedługo postaramy się wypuścić dobrą wersję która będzie chodzić na wszystkich komputerach. Do tej pory nie chodzi na Amidze z 1MB. Trzeba programowo wyłączać pamięć. Axel ( Alchemy ) - Pochodzę z Wrocławia,z grupy Sodomy - nowo utworzonej grupy, tworzę ją ja i mój kolega ( Blackie ) z którym był przed chwilą wywiad... - Co sądzisz o Copy Party ? - Jest fajne a z tego co wiem, Party było lepsze w Gdyni. Jest wesoło ogólnie ale trochć przynudzali. Pozdrawiam wszystkich Amigowców.Amiga jest najlepsza !!! ( ogólny śmiech ) RisC ( Sodomy ) - Copy Party jest okrutne.Jest po prostu okrutne i przerażające. Wystarczy się tylko rozejrzeć po sali.Nieład,nieporządek, burdel ! Wszystko ! Łysy ( Pepsi Drinkers ) - No Copy Party jest takie jakie jest.mogłby być lepsze. - Powinni przy wejściu dawać woreczek do rzygania ( Łysy ) - Nie,już nic więcej nic... Piotrek ( Pepsi Drinkers ) - Party jak party... no było by w porządku gdyby nie te numery z ekranem i z panem sprzątaczem.Wszystko. Gryf ( Elisium ) - Copy Party jest total lamerska impreza.Jest zero organizacji zero włożenia się w sprawę.Copy Part Grace będzie lepsze,zobaczycie. W Żywcu przy piwie ( na pewno będziemy ). Uncle Mat ( Grace ) ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Część dalsza ... - Co sądzę o Copy Party ? Pierwsze wrażenie - jak nas stąd wygonili - negatywne. Następne wrażenie pozytywne - zaczął się konkurs, wkurzyliśmy się całkowicie.Beznadziejnie zorganizowany, może potem przy demach się rozkręciło ale to tylko z dobrej chęci uczestników. Ogólne wrażenie dobre ale to może tylko dlatego, że wygraliśmy.Jestem zadowolony,że tu przyjechałem i jestem zadowolony, że była zła organizacja bo było śmieszniej. JKK ( Deform ) - Ja nie będę nic mówił. Potem znowu mnie będą chcieli do sądu podać. Krzycho ( Deform ) - Wygraliście,zajęliście pierwsze miejsce.Co o konkurencji ? - Dobra konkurencja była.Było przyjemnie z nimi wygrać. - Zasłużone ? - Zwycięstwo ? Sądzimy,że tak ( nieskromnie ) Demo Alchemy było dobre,podobało nam się i głosowaliśmy na nie... - Trzy punkty do was... - No tak, było tam coś z tymi trzema punktami. Ale jeszcze nie było dopracowane. Myślimy, że na Copy Party jednak demo musi być dopracowane i chodzące na każdej Amidze. WFMH było też bardzo dobre.Warto było z nimi wygrać. JKK ( Deform ) - Co sądzę o Copy Party ? Jestem teraz wkurzony więc ci nie mogę powiedzieć,bo mi się moduł skasował... - No ale co sądzisz ? - Było fajnie w sumie,no była fantastyczna zabawa no było trochę wad i było trochę zalet. No minus,kurna, że jakiś mosiek na Music Competition nie umiał obsługiwać Pro Tracker`a no i cienkie nagłośnienie było, big-screen,kurna no i wóda była no nie ? Paliwo dla muzyków. Scorpik ( Grace / Alchemy ) - Nędzne. To znaczy w porównaniu z Copy Party w Gdyni to było naprawdę nędzne. Plusy to przede wszystkim towarzystwo,a minusy to organizacja. Gacuch ( Old Bulls ) Wydaje nam się, że komentarz jest zbędny a Ty,czytelniku,wysnułeś sam wnioski. Nie chcielimy żadnej grupy zdyskryminowa? ani żadnej gloryfikować. Chcieliśmy oddać rzetelnie i rzeczowo klimat Party nikogo przy tym nie obrażając.Czy nam się to uda to zobaczymy...